Fakty i ciekawostki po meczu z Prochowiczanką
W minioną sobotę Jaworzanka 1946 Jawor grała u siebie, w IV lidze dolnośląskiej, z Prochowiczanką Prochowice. Prezentujemy fakty i ciekawostki związane z tym meczem.
- Debiut w pierwszej drużynie Jaworzanki znaotował Damian Kowalczyk. Wychowanek Javorii Jawor, apóźniej piłkarz między innymi Zagłębia Lubin, Chrobrego Głogów i Ruchu Chorzów, przebywał na placu gry od pierwszej do ostatniej minuty.
- Damian jest czwartym piłkarzem przy Parkowej 8 w XXI wieku, który przywdziewa trykot naszego klubu, mając na koncie występy w PKO Ekstraklasie. Wcześniej także byli to piłkarze wywodzący się z Ziemi Jaworskiej: Zbigniew Wójcik (2010-2011), Marcin Folc (2017) i Rafał Majka (2018-2021).
- Seweryn Suchecki przeciwko Prochowiczance Prochowice zanotował swój 150 występ w szeregach Kuźni/Jaworzanki. Dotychczas udało mu się strzelić 38 goli. Co ciekawe ten jubileusz obchodził w szóstę rocznicę swojego debiutu, który miał miejsce 1-go października 2016 roku w Klasie Okręgowej przeciwko Iskrze Księginice.
- Porażka z Prochowiczanką w stosunku 0:1 była jedenastą przegraną naszego zepsołu w takich rozmiarach, w rozgrywkach o mistrzostwo IV ligi dolnośląskiej, w XXI wieku.
- Było to pierwsze spotkanie na szczeblu IV ligi dolnośląskiej od czerwca 2010 roku, w którym Kuźnia/Jaworzanka nie strzeliła choćby jednego gola Prochowiczance.
- Było to pierwsze zwycięstwo Prochowiczanki w IV lidze, na Stadionie Miejskim w Jaworze przy ulicy Parkowej 8, od listopada 2010 roku, gdy triumfowała 2:1. Od tamtego czasu prochowicka "Gieksa" zanotowała w grodzie Świętego Marcina trzy przegrane.
- Jest to pierwsze zwycięstwo Prochowiczanki w Jaworze z Kuźnią/Jaworzanką we wszystkich rozgrywkach ligowych, kiedy to na jej ławce trenerskiej nie zasiadał Jarosław Pedryc, od ponad dwudziestu lat. Poprzednie datuje się na... czerwiec 2001 roku.
- Trener Jaworzanki Dariusz Szeliga przgerał z tym rywalem po raz pierwszy odkąd pracuje w seniorskim futbolu i w pierwszej drużynie Jaworzanki.
- W ogólnym bilansie meczów ligowych obu klubów od 1976 roku jest to dla prochowiczan dziewiąta wygrana i druga w takich rozmiarach. Jednak bilans gier jak i goli nadal wyraźnie po stronie jaworzan (mecze: 24-11-9; gole: 82:53).