Przełamania jak nie było tak nie ma [FOTO]

Marcin Juszczyk
Niedziela, 25 września 2022, 12:16
© Marcin Juszczyk
Udostępnij:
Wrzesień piłkarze Jaworzanki 1946 Jawor zakończą bez zdobyczy punktowej w IV lidze dolnośląskiej. W sobotnie popołudnie przegrali na wyjeździe z Sokołem Jerzmanowa 5:1.

Szósty mecz i szósta porażka w sezonie 2022/2023 - próżno szukać tak słabego startu w kronikach klubowych pośród zebranych przez nas informacji. Z całą pewnością nie było tak źle od 1976 roku, a ostatnia tak długa seria miała miejsce w III lidze w sezonie 1992//1993, gdy jaworzanie przegrali kolejno z Konfeksem Legnica, Górnikiem Polkowice, Piastem Iłowa i Moto Jelczem Oława. Natomiast trzydzieści lat temu po sześciu spotkaniach podopieczni trenera Tadeusza Kobiałki mieli raptem jeden punkt na koncie za remis z Piastem Nowa Ruda.

Jednak zostawmy już historię i statystykę. Zawody w Jerzmanowej były kolejnymi, w których można było coś ugrać, a zakończyło się krótko mówiąc źle. Po 20 minutach gry Sokół prowadził już 2:0, a dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Karol Dyba. W 26 minucie Jaworzanka strzela gola kontaktowego. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego futbolówka spada tuż przed pole karne, gdze od razu z półwoleja uderza Michał Bieniusiewicz i trafia w samo okienko - kapitalny gol. Jaworzanka już chwilę wcześniej przed bramką na 2:1 przejęła, inicjatywę, naciskała i sprawiała wiele problemów defensywie gospodarzy. Piłkarze z Parkowej 8 intensywnie atakowali i wydawało się, że bramki będą kwestią czasu, bo było to naprawdę dobre prawie pół godziny w ich wykonaniu. Nic bardziej mylnego.

Druga połowa zaczęła się od ofensywy Sokoła. Tuż po zmianie stron od utraty gola uratowała nas między innymi poprzeczka. Miejscowi wyslałi trzy sygnały ostrzegawcze, ale w 56 minucie już pokonali Kamila Kulika. Adrian Woźniak wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem Jaworzanki. W 73 minucie bardzo ładnym, efektownym strzałem z dwudziestu metrów popisał się Karol Dyba, a w 83 minucie ustalił wynik końcowy na 5:1. Jaworzanka 1946 atakowała, ale bez efektów. W 86 minucie rozmiary porażki mógł zmniejszyć Jakub Białek.

Niestety przegrywamy, a do tego wysoko. Nie pozostało nic innego jak walczyć dalej i szukać przełamania w następnych kolejkach. W sobotę 1-go października w IV lidze dolnośląskiej Jaworzanka 1946 Jawor zmierzy się z Prochowiczanką Prochowice. Drużynie Sokoła Jerzmanowa gratulujemy i życzymy powodzenia. 

IV liga dolnośląska, gr. zachodnia - sezon 2022/2203 - 7.kolejka
24 września 2022 (sobota), godz. 16:00 - Jerzmanowa
Sokół Jerzmanowa - Jaworzanka 1946 Jawor 5:1 (2:1)
Bramki:
Karol Dyba 8', 18', 73', 83', Adrian Woźniak 56' - Michał Bieniusiewicz 26'
Jaworzanka 1946: Kamil Kulik - Przemysław Wiśniewski, Bartłomiej Gwiździał, Łukasz Duda, Mateusz Garbera, Bartosz Krasiński, Sylwester Dworakowski, Dariusz Czaja, Dawid Duda (Jakub Żuraw 70'), Michał Bieniusiewicz, Jakub Białek
Żółte kartki: Marcel Michalczak, Przemysław Kasprzyk (Sokół) oraz Bartłomiej Gwiździał, Sylwester Dworakowski, Bartosz Krasiński (Jaworzanka)
Sędziowali: Rafał Abramkowicz (główny) oraz Szymon Latała i Patryk Szlęk (asystenci)
Widzów: 70

*GALERIA - IV liga dolnośląska: Sokół Jerzmanowa - Jaworzanka 1946 Jawor*



Logo Klub Sportowy "Jaworzanka" 1946 Jawor

Sponsorzy

Partnerzy