IV liga: Trzy punkty zostały u lidera [FOTO]
W 30.kolejce IV ligi dolnośląskiej grupy zachodniej Jaworzanka 1946 Jawor przegrała na wyjeździe z Karkonoszami Jelenia Góra 2:0 (2:0).
Zwycięstwo lidera IV ligi dolnośląskiej grupy zachodniej jak najbardziej zasłużone i nie podlegające dyskusji. Trener Jaworzanki Dariusz Szeliga nie miał do dyspozycji wszystkich zawodników z różnych powodów - poczynając od spraw dysycplinarnych po problemy zdrowotne i pracę. Jaworzanie niezbyt dobrze weszli mecz. Już w dziewiątej minucie Przemysław Kocot otworzył wynik zawodów. Spod linii końcowej Mateusz Czerwiński zagrywał przed bramkę do Oskara Gizińskiego, który został zablokowany, ale poprawka doświadczonego pomocnika była już skuteczna.
W 19 minucie było już 2:0. Była to poniekąd kopia pierwszego gola z tym, że wcześniej przeprowadzono akcję lewą stronę, a tym razem prawą. Przed bramkę z końca boiska futbolówkę zagrywał Bartosz Poszelężny, a akcję wykończył Mateusz Czerwiński. W pierwszej odsłonie jeleniogórzanie mieli okazje, aby schodzić na przerwę z większą przewagą. Jednak jaworzanie odpierali już skutecznie ataki gospodarzy lub na posterunku był Kamil Kulik. W 24 minucie nasz bramkarz popisał się ładną interwencją, przenosząc piłkę nad poprzeczką po bombie z dystansu.
Jeśli chodzi o ofensywne poczynania Jaworzanki to zbyt wiele w tym temacie nie można napisać. Nasi piłkarze kilka razy dobrze wyszli z akcją, ale pod bramką Wiktora Błaszkiewicza brakowało konkretów lub odbijali się od jeleniogórskiego muru. Bliski znalezienia się w dobrej sytuacji był Przemysław Piec. Z kolei po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Emilian Borek nie zdołał sięgnąć futbolówki.
Druga połowa to już zdecydowanie lepsza gra Jaworzanki, choć jeszcze tuż przed zmianą stron widoczne były symptomy poprawy. Jaworzanie byli lepiej zorganizowani w obronie, zdyscyplinowani, potrafili dłużej utrzymać się przy piłce i pozwalali na mniej na swojej stronie boiska miejscowym. Nie zmienia to jednak faktu, że Karkonosze miały wszystko pod kontrolą, a ich prowadzenie nie było zagrożone. Jeleniogórzanie mogli powiększyć przewagę i miały trzy dobre do tego sytuacje.
Najpierw po uderzeniu Tobiasza Kuźniewskiego Bartłomiej Pastuła wybijał piłkę z linii bramkowej. Później Mateusz Czerwiński trafił najpierw w słupek, a za kilka minut przymierzył minimalnie obok niego. Jeśli chodzi o próby Jaworzanki w drugich 45 minutach to zza pola karnego nad poprzeczką strzelali Marcin Bagiński i Bartosz Karbowiak. Z kolei "centrostrzał" Przemysława Pieca z prawego skrzydła zmusił do interwencji Wiktora Błaszkiewicza.
Niestety nie udało się sprawić niespodzianki w Parku Sporotwym Złotnicza w Jeleniej Górze. Mimo to była to dobra lekcja dla naszych piłkarzy, którzy po stracie dwóch goli nie załamali się i powalczyli. W sobote kolejny wymagający mecz przed jaworzanką 1946 Jawor. Na obiekt w jaworskim Parku Miejskim zawita wicelider Chrobry II Głogów. Początek zawodów o godzinie 17:00.
IV liga dolnośląska, gr. zachodnia - sezon 2020/2021 - 30.kolejka
2 czerwca 2021 (środa), godz. 17:00 - Jelenia Góra (Park Sportowy Złotnicza)
Karkonosze Jelenia Góra - Jaworzanka 1946 Jawor 2:0 (2:0)
Bramki: Kocot 9', Czerwiński 17'
Karkonosze: Wiktor Błaszkiewicz - Marek Wawrzyniak, Przemysław Kocot (Tobaisz Kuźniewski 59'), Mateusz Czerwiński, Kamil Młodziński (Maksymilian Denis 46'), Oskar Giziński (Maciej Gargas 46'), Patryk Bębenek, Paweł Niemienionek, Bartosz Poszelężny (Robert Lekszycki 46'), Mateusz Kulchawy (Mateusz Firlej 59'), Kacper Sutor
Jaworzanka 1946: Kamil Kulik - Bartłomiej Gwiździał (Mateusz Garbera 70'), Kacper Chudzik, Bartłomiej Pastuła, Łukasz Duda, Seweryn Suchecki (Marcin Bagiński 65'), Emilian Borek, Kamil Janoś, Michał Bieniusiewicz, Bartosz Karbowiak (Dariusz Szeliga 85'), Przemysław Piec
Żółte kartki: nie było
Sędziowali: Marcin Nawracaj (jako główny) oraz Oskar Jakubowski i Kajetan Kasprzyk (asystenci) - KS Legnica
Widzów: 150
*GALERIA - IV liga dolnośląska: Karkonosze Jelenia Góra - Jaworzanka 1946 Jawor*