Jaworzanka jedzie do lidera IV ligi
Przed nie lada wyzwaniem staną w środowe popołudnie piłkarze Jaworzanki 1946 Jawor. Tego dnia na wyjeździe zmierzą się z liderem IV ligi dolnośląskiej grupy zachodniej Karkonoszami Jelenia Góra.
Na swoim stadionie w bieżącym sezonie dziewięć razy wygrywali, trzy razy remisowali i raz musieli uznać wyższość przeciwnika. Jedyny wypadek Karkonoszy przy Złotniczej miał miejsce pod koniec września ubiegłego roku, gdy sensacyjnie triumfowało tam KS Legnickie Pole (0:1). W obecnej rundzie podopieczni Oleksandra Szeweluchina zwyciężali za wyjątkiem dwóch przypadków w delegacjach - na inaugurację wiosny ulegli Włókniarzowi Leśna (2:0), zaś trzy kolejki później przegrali z Chrobrym II Głogów (1:0). W poprzedniej serii gier KSK bez problemów rozprawiło się z KS Legnickie Pole (4:0). Karkonosze są rozpędzone dobrymi wynikami, powrotem na fotel lidera i czekającym je finałem wojewódzkiego Pucharu Polski ze Ślęzą Wrocław. Oprócz tego dochodzi dobry klimat wokół klubu dzięki wytężonej pracy organizacyjnej i marketingowej. Celem naszych najbliższych przeciwników jest III liga i takie miasto jak Jelenia Góra z pewnością zasługuje na nią.
Siódma Jaworzanka po kapitalnej passie dziewięciu wygranych z rzędu, zapoczątkowanej jeszcze jesienią, pod koniec maja wyraźnie wyhamowała. O ile Leśnik Osiecznica pokonał nasz zespół jak najbardziej zasłużenie to w spotkaniach z Włókniarzem Leśna i Apisem Jędrzychowice zawodnicy z Jawora mogli, by nie powiedzieć powinni, powiększyć dorobek punktowy. Jednak nie ma co się oglądać za siebie, trzeba patrzeć przed siebie i to co na nas czeka. Na sześć kolejek przed końcem jaworzanie mają dziewięć punktów przewagi nad strefą spadkową. Jaworzanka musi zdobyć jeszcze kilka "oczek", aby piłkarze, sztab, trenerzy, działacze mogli w spokoju śledzić w telewizji zmagania podczas Mistrzostw Europy 2021, gdyż ten zapas na dzień dzisiejszy nie daje żadnych gwarancji w kwestii walki o utrzymanie.
Historia meczów Jaworzanka 1946 Jawor (wcześniej Kuźnia) - Karkonosze Jelenia Góra (wcześniej także Świt) to spory kawał historii. Na boiskach IV ligi dolnośląskiej, utworzonej w 2000 roku, z żadnym innym przeciwnikiem nie graliśmy tak często jak z jeleniogórzanami. Oprócz tego dochodzą czwartoligowe boje z lat 60-tych i 80-tych oraz dwie potyczki trzecioligowe z lat 90-tych. Ogólny bilans meczów to trzynaście zwycięstw każdej ze stron i zaledwie dwa remisy (w sumie 28 spotkań). Bilans bramkowy 54:37 na korzyść Karkonoszy.
O ile w XX wieku czy w pierwszej dekadzie XXI wieku jaworzanom z jeleniogórzanami wiodło się co najmniej nieźle, jeśli nie dobrze, to w minionym dziesięcioleciu już tak różowo nie było. W latach 2011-2020 Kuźnia mierzyła się z Karkonoszami sześciokrotnie i sześć razy musiała uznawać ich wyższość. Najbardziej bolesna była porażka z listopada 2019 roku w Jeleniej Górze w stosunku 9:0. Z resztą obiekt w Parku Sportowym Złotnicza, po modernizacji, póki co nie służy naszej drużynie, która grała tam dotychczas dwukrotnie i nie tylko dwa razy wyjeżdżała bez punktów, ale także nie strzeliła gola, a tracąc ich w sumie dwanaście (3:0 - marzec 2014, 9:0 - listopad 2019).
Poprzednia zwycięska wizyta w "Jelonce" to sierpień 2010 i skromna wygrana 1:0 po trafieniu Mateusza Bobera. Z resztą popularny "Boberek" jest ostatnim piłkarzem, który pokonał bramkarza Karkonoszy na jego terenie. Natomiast poprzednio sztuka umieszczenia futbolówki w siatce KSK udała się Marcinowi Bagińskiemu (sierpień 2013). W sumie już ponad 300 minut Jaworzanka pozostaje bez gola w meczach z Karkonoszami.
Jednak to wszystko historia, liczby, statystyki, w których jak wiecie miłujemy się na naszych łamach :) Jeśli ktoś chciałby jeszcze bardziej zgłębić wiedzę o spotkaniach Kuźni/Jaworzanki z Karkonoszami to zapraszamy do osobnego artykułu TUTAJ. Jednak to wszystko wraz z pierwszym gwizdkiem przestanie mieć znaczenie. Trzymamy kciuki, aby piłkarzom z grodu Świętego Marcina udało się przerwać te wszystkie niekorzystne serie z jeleniogórzanami, sprawić niespodziankę i przede wszystkim zainkasować jakże cenne oraz potrzebne punkty. Karkonosze są na fali, ale kilku zespołom w sezonie 2020/2021 udało im się skutecznie przeciwstawić. Trzymamy kciuki, aby do tego grona dołączyła Jaworzanka!
Mecz 30.kolejki IV ligi dolnośląskiej grupy zachodniej Karkonosze Jelenia Góra - Jaworzanka 1946 Jawor w środę 2-go czerwca o godzinie 18:00 w Parku Sportowym Złotnicza w Jeleniej Górze (ul. Złotnicza 12). Zawody jako arbiter główny poprowadzi Pan Marcin Nawracaj z Kolegium Sędziów Legnica (Delegatura Lubin). Możliwa transmisja meczu w klubowych kanałach Karkonoszy, ale o tym będziemy informować. Wynik LIVE jak zwykle w naszych mediach społecznościowych (Facebook, Twitter).