Drugi raz o punkty z Granitem w IV lidze
W niedzielę Jaworzanka 1946 Jawor zagra na wyjeździe z Granitem Roztoka. Będzie to drugi mecz obu klubów o czwartoligowe punkty.
Jeśli chodzi o oficjalne mecze Kuźnia/Jaworzanka - Granit, to przemierzając meandry klubowej historii, nigdy na takie nie natknęliśmy się, rzecz jasna aż do września ubiegłego roku. Wielce prawdopodobne, że rzeczywiście nie doszło do nich przed 2021 rokiem, ale nie chcemy tego wykluczać z powodu jednego faktu. Na przełomie lat 60-tych i 70-tych w jaworskim futbolu nie działo się najlepiej i nasz klub występował w rozgrywkach legnickiej Klasy B, czyli dzisiejszej Klasy A. Przynajmniej w jednym z sezonów grał w tej samej grupie z Kolejarzem Borów, który jest położony kilka kilometrów od Roztoki, więc Granit (założony w 1954 roku) w przypadku gry na identycznym szczeblu co Jaworzanka, mógł zostać z nią skojarzony w jednej grupie w tamtym periodzie czasowym. Jednak to tylko nasze rozważania i ewentualne przypuszczenia.
11-go września 2021 roku Jaworzanka 1946 Jawor i Granit Roztoka, w ramach 5.kolejki IV ligi dolnośląskiej grupy zachodniej, (najprawdopodobniej) pierwszy raz stoczyły ze sobą walkę o ligowe punkty, a areną zmagań był Stadion Miejski przy ulicy Parkowej 8. Przez długi czas utrzymywał się bezbramkowy remis - aż do 85 minuty, gdy zwycięska bramkę zdobył nasz były bramkarz Wojciech Grzęda.
Dodajmy, że dla Granitu awans do IV ligi dolnośląskiej to jeden z największych suckesów w historii. Z tamtego rejonu w latach 80-tych i 90-tych suckesy na boiskach okręgu wałbrzyskiego święcił Granit Borów (między innymi dobra gra w IV lidze; ówczesna Klasa Okręgowa) pod wodzą naszego Honorowego Prezesa Zdzisława Urbana i przy udziale wielu byłch piłkarzy Kuźni. Teraz zespół z Roztoki pisze kolejną piłkarską historię w gminie Dobromierz.