Pomocnicy w jedenastce 75-lecia
Czas na kolejną formację w naszej jedenastce 75-lecia Kuźni/Jaworzanki Jawor. Tym razem będzie to linia pomocy Przyznamy, że im formacja jest bardziej ofensywna, tym większy był ból głowy co do wyborów personalnych.
W systemie 1-4-3-3 trójkę pomocników będą stanowić Krzysztof Ziemba (lata 80/90), Sławomir Bliskowski (lata 80/90) i Rafał Majka (1994-1997; 2002; 2018-2020). W odwodzie na ławce rezerwowych pozostają Zbigniew Biela (1972-1984) i Hubert Łukasik (1990-1994).
Krzysztof Ziemba i Sławomir Bliskowski do pierwszego zespołu Kuźni wchodzili w pierwszej połowie lat 80-tych, z czasem stając się jej czołowymi piłkarzami i gromadząc na swoim koncie sporo meczów w III lidze. K. Ziemba grał do 1994 roku, a S. Bliskowski ostatnie oficjalne występy notował w sezonie 1998/1999. Ich gole i asysty na trzecioligowych oraz czwartoligowych boiskach dały jaworskiej Kuźni wiele punktów. Obaj sięgali z Kuźnią po Puchary Polski, a Krzysztof Ziemba sięgnął także po tytuł mistrza jesieni 1993 III ligi.
Rafał Majka debiutował w seniorach MRKS-u w maju 1994 roku jako 17-latek, a już w kolejnej trzecioligowej kampanii 1994/1995 był ogniwem środka pola. Po degradacji do IV ligi R. Majka jeszcze przez dwa sezony przywdziewał trykot "Kuzienki" i bardzo dobre występy zaowocowały w 1997 roku jego transferem do Miedzi Legnica, gdzie wypłynął na szersze wody i zanotował dwa sezony w Ekstraklasie w Zagłębiu Lubin. Dwukrotnie wracał do jaworskiej szatni - w 2002 i 2018 roku. Z "Kuzienką" wywalczyły trzy legnickie Puchary Polski (1994, 1995, 1997) i awans do IV ligi (2019).
Zbigniew Biela to zawodnik z ogromnym stażem przy Parkowej 8. Zaczynał grę jeszcze w Sparcie w 1972 roku (po przyjeździe z Lublina) i tak jak w przypadku Henryka Dulika był świadkiem oraz uczestnikiem całej metamorfozy klubu w latach 70-tych. Zwieńczeniem jego bogatej piłkarskiej kariery w Kuźni były dwa awanse do III ligi w 1981 i 1983 roku, w które rzecz jasna miał swój wkład. Był zawodnikiem bardzo uniwersalnym, mogącym zagrać na kilku pozycjach, nie tylko w pomocy.
Ciężki było wyobrazić sobie drugą linię osoby bez Huberta Łukasika w pierwszej połowie lat 90-tych. Wychowanek Kuźni był bardzo ważną postacią w grze zespołu, a do tego dołożył sporo goli na trzecioligowych boiskach. W 1994 roku przeniósł się do Karkonoszy Jelenia Góra, a w późniejszym czasie notował występy w drugiej lidze. Podobnie jak Krzysztof Ziemba, miał swój udział w tytule mistrza jesieni 93' III ligi i w tym sezonie sięgnął również po Puchar Polski.