IV liga: Wykuć chocianowską Stal
W sobotnie popołudnie piłkarzy Jaworzanki 1946 Jawor zagrają w IV lidze dolnośląskiej ze Stalą Chocianów. Goście zamykają tabelę, ale nie oznacza to, że będzie to łatwa przeprawa, a wręcz przeciwnie.
Oba kluby mają swoje problemy. Jaworzanka 1946 Jawor dobrze radzi sobie w tym sezonie przed własną publicznością, gdzie tylko raz nie sięgnęła po punkty w czterech występach. Za to gorzej wiedzie się jej w delegacji skąd przywiozła tylko punkt. Zanim jaworzanie ponownie poszukają wyjazdowego przełamania, muszą podtrzymać dobre statystyki przy Parkowej 8, aby nie zaczęli na swoich plecach czuć oddechu strefy spadkowej, choć są aktualnie na ósmej pozycji.
Z większymi problemami musi zmagać się Stal Chocianów. Nie ma już śladu po niezłej dyspozycji z poprzedniego sezonu, gdy zajmowała ósmą lokatę i przy okazji triumfowała w klasyfikacji Pro Junior System. Teraz rzeczywistość jest brutalna. Cztery punkty po dziewięciu kolejkach i ostatnia pozycja. Chcoianowie punktowali jedynie w potyczkach z Pogonią Świerzawa (zwycięstwo 2:1) i Łużycami Lubań (0:0). Ponadto nie jest najlepiej ze skutecznością, bowiem siedem zdobytych bramek to najsłabszy wynik w całej lidze. Stal musiała dziewiętnaście razy futbolówkę wyciągać z siatki, co na tle zachodniej, czwartoligowej rzeczywistości jest wynikiem szóstym od końca. Nie powiodło się też w okręgowym Pucharze Polski. Co prawda "Stalówka" wyeliminowała Park Targoszyn (wygrana 5:1), to w następnym etapie odpadła z rezerwami Jaworzanki (porażka 2:1).
Po przegranej w siódmej kolejce z Górnikiem Złotoryja, z funkcji trenera Stali zrezygnował Mirosław Wolan, co mimo osiąganych wyników było niemałym zaskoczeniem. Zarząd przyjął dysmisję, a na jego miejsce powołał innego człowieka związanego z lokalnym futbolem Huberta Urbańskiego. Co ciekawe to już druga roszada szkoleniowca u naszych rywali, krótko przed zawodami z Jaworzanką, w tym sezonie. Wcześniej taka zaszła zaistniała w Iskrze Księginice.
Hubert Urbański już niegdyś odpowiadał za wyniki Stali Chocianów. Ponowny debiut nie wypadł okazale, bo zakończył się przegraną 0:2, ale przeciwnikiem był zawsze bardzo mocny Chrobry II Głogów. Z pewnością znacznie większe nadzieje chocianowianie wiążą z meczem przy Parkowej 8. Jako ciekawostkę przytoczmy fakt, że "nowy-stary" trener klubu z Chocianowa już niegdyś dał się we znaki "Kuzience". Było to w październiku 1998 roku. Kuźnia do przerwy prowadziła na wyjeździe w IV lidze ze Stalą 0:2 po dwóch golach Mirosława Klimko. Niestety, w drugiej połowie właśnie Hubert Urbański skompletował hattricka i gospodarze zwyciężyli 3:2. Mamy nadzieję, że w sobotę tego typu historie nie powtórzą się i Stal jeszcze co najmniej tydzień pcozeka na przełamanie.
Tradycyjnie, jak przed każdymi zawodami, przedstawiamy historię potyczek z danym rywalem, a ta ze "Stalówką" jest bardzo długa. Na tyle długa, że spotkania Kuźnia - Stal zasługują na miano klasyku okręgu legnickiego. Pierwszy raz oba zespoły zetknęły się ze sobą w lidze w sezonie 1960 (trwał pół roku, ponieważ przechodzono na system jesień-wiosna). Były to rozgrywki B klasy, czyli dzisiejszej legnickiej Klasy Okręgowej. Obie drużyny zakończyły wtedy kampanię na miejscach 3-4, ale dokładna kolejność nie jest znana z powodu... brak rezultatu meczu Kuźnia - Stal.
W latach 60-tych i na początku 70-tych jaworzanie z chocianowianami z pewnością grali niejednokrotnie w okręgówce, ale brak jakichkolwiek danych z w/w okresu - poczynając od tabel, a kończąc na rezultatach. Na poziomie IV ligi oba kluby spotkały się pierwszy raz w sezonie 1976/1977 i rywalizowały na nim bardzo często (łącznie 11 sezonów). W III lidze Kuźnia i Stal mierzyły się dziesięć razy. Po raz ostatni w czerwcu 1995 roku, kiedy to "Kuzienka" wygrała ze "Stalówką" na jej terenie 4:3.
XXI wiek to głównie mecze Kuźni i Stali na poziomie legnickiej Klasy Okręgowej. W pierwszej dekadzie obecnego stulecia za każdym razem górą był MRKS, ale w kolejnej już tak łatwo nie jest. Chocianowianie potrafili sprawić kłopoty, urwać punkty, a bilans gier jest wyrównany. Dwa poprzednie mecze w kampanii 2015/2016 padły łupem naszych sobotnich rywali. Jesienią 2019 Kuźnia i Stal zagrały ze sobą pierwszy raz, na szczeblu IV ligi, od dwudziestu lat. W listopadzie 2019 roku, jaworzanie wygrali przy Parkowej 8 aż 5:1. Ostatni mecz w IV lidze, w maju bieżącego roku, to także nasza wygrana 2:1. Od 1986 roku oba kluby walczyły o ligowe punkty 35 razy. Bilans zdecydowanie na korzyść "Kuzienki". Więcej informacji o historii rywalziacji można uzyskać TUTAJ.
Jeśli chodzi o jaworsko-chocianowskie boje w Pucharze Polski to ilość informacji na ten temat, w naszej bazie danych, jest bardzo skąpa. W sezonie 1988/1989 Stal w finale rozgrywanym w Prochowicach pokonała właśnie Kuźnię (1:0). Pod koniec lat 70-tych Kuźnia rozbiła w jednej z rund "Pucharu Tysiąca Drużyn" rezerwy Stali aż 7:1. Natomiast bardzo dobrze w pamięci mamy zawody z lipca ubiegłego roku, kiedy to Kuźnia i Stal spotkały się w półfinale okręgowego Pucharu Polski. W Chocianowie po 90 minutach gry był remis 2:2, ale to jaworzanie wykonywali lepiej rzuty karne i awansowali do finału.
Spotkanie ze Stalą Chocianów są z kategorii tych, które trzeba wygrywać. Przeciwnik jest w kryzysie, ale jednocześnie zmotywowany do jego przełamania i liczący na efekt "nowej miotły". Chocianowian nie można zlekceważyć pod żadnym pozorem, a w przeszłości już nie raz sprawiali nam problemy mimo korzystnej statystyki historii pojedynków. Liczymy na dobre zawody w naszym wykonaniu, ale przede wszystkim na to, że komplet punktów zostanie w grodzie Świętego Marcina.
Mecz 9.kolejki IV ligi dolnośląskiej grupy zachodniej Jaworzanka 1946 Jawor - Stal Chocianów w sobotę 9-go października o godzinie 15:00 na Stadionie Miejskim w Jaworze przy ulicy Parkowej 8. Zawody poprowadzi trójka sędziowska z Podokręgu Wrocław. Arbitrem głównym będzie Pan Radosław Kasprzyk, a jego asystentami będą Panowie Patryk Ogrodnik i Eryk Buraczewski. Zapraszamy wszystkich kibiców, sypmatyków naszego klubu, mieszkańców Jawora i powiatu jaworskiego na zawody. Liczymy na Waszą obecność i wsparcie. Bilet wstępu to tardycyjnie pięć złotych. Kobiety i dzieci wstęp wolny.