IV liga: Trzy punkty zainkasowane przez Jaworzankę [FOTO]

Marcin Juszczyk
Sobota, 25 września 2021, 22:01
© Marcin Juszczyk
Udostępnij:
Piłkarze Jaworzanki 1946 Jawor o trzy punkty powiększyli swój dorobek punktowy w IV lidze dolnośląskiej. W meczu 7.kolejki jaworzanie przy Parkowej 8 ograli Iskrę Księginice 5:4 (4:1).

Po pierwszej połowie wydawało się, że będzie miło, lekko, łatwo i przyjemnie. Jednak nic bardziej mylnego. W drugich 45 minutach po dobrej i efektownej grze Jaworzanki z minuty na minutę zostawało coraz mniej, czego skutkiem było zwycięstwo różnicą tylko jednego gola, ale po kolei. Podopieczni trenera Dariusza Szeligi worek z bramkami rozwiązali przed upływem 180 sekundy gry. Michał Bienisuiewicz obsłużył podaniem Dariusza Czaję, a on uderzeniem z kierunku dalszego słupka z kilku metrów zanotował swoje czwarte trafienie w sezonie 2021/2022.

Ciąg dalszy nastąpił dziesięć minut później. Tym razem w roli egzekutora wystąpił Michał Bieniusiewicz. Najpierw Przemysław Wiśniewski przedarł się z futbolówką prawym skrzydłem, dograł przed bramkę, gdzie czyhał już Emilian Borek. Kapitan Jaworzanki trafił w bramkarza, ale dobitka z bliska Michała Bieniusiewicza nie pozostawiała wszelkich wątpliwości i było 2:0 dla gospodarzy. 28 minuta to bramka na 3:0 Emiliana Borka, który otrzymał pdoanie od Seweryna Sucheckiego i precyzyjnie zmieścił piłkę z kilku metrów pomiędzy słupkiem, a bramkarzem Iskry. Czwarta odsłona kanonady miała miejsce w 32 minucie, kiedy to świetnie z rzutu wolnego przymierzył Bartłomiej Pastuła. Uderzył w kierunku dalszego słupka, od którego odbiła się piłka i zatrzepotała w siatce.

Wydawało się, że w tym momencie nic złego stać się nie może. Jaworzanka dominowała i była bardzo dobrze dysponowana, a goście praktycznie nie istnieli na boisku. Były kolejne okazje jak choćby te Emiliana Borka i Michała Bieniusiewicza, po których strzałach Michała Matkowski odbijał futbolówkę. Jedyną rysą po pierwszej części gry na wizerunku gospodarzy był sprezentowany gol dla księginiczan. Po dograniu z lewej strony, Dawid Staniecki z kilku metrów pokonał debiutującego pomiędzy słupkami naszego klubu w IV lidze Damiana Psonaka. 

Po wznowieniu gry przez kilkanaście minut nic nie zapowiadało, że przy Parkowej 8 będą jeszcze ogromnego kalibru emocje. W 55 minucie Bartosz Karbowiak pognał lewym skrzydłem, ale zamiast wyłożyć piłkę Dariuszowi Czaji, zdecydował się na solowe wykończenie akcji i piłka zatrzymała się dopiero na piłkochwycie. W 60 minucie na placu gry pojawił się Marcin Bagiński i zaliczył prawdziwe wejście smoka. Zaledwie po 120 sekundach gry umieścił swoje nazwisko na liście strzelców. Damian Psonak wznowił grę z własnego pola karnego, piłka trafiła do "Bagina", który z szesnastki zmusił do kapitulacji Michała Matkowskiego.

Radość z piątego trafienia została wyhamowana w 65 minucie. Dośrodkowanie z rzutu wolnego, w obrębie szesnastki doszło do karambolu, do piłki dopadł Mateusz Łodej i zmniejszył starty. Ten gol dodał wiatru w żagle przyjezdnym. Niedogaszona Iskra sprawiła parwdziwy pożar na boisku Jaworzance. W 68 i 72 minucie po akcjach rozprowadzoną prawą stroną najpierw Jakub Akacki, a następnie Mateusz Łodej zniwelowali straty do minimum i było 5:4.

Od tego momentu gra na murawie stała się chaotyczna. Iskra zaciekle atakowała, aby zanotować spektakularny come back, ale jaworzanie otrząsnęli się i odpierali skutecznie ataki, szukając samemu okazji do przypieczętowania zwycięstwa. Najlepszą sytuację w końcówce miał Bartosz Karbowiak, który w doliczonym czasie strzelił obok słupka. Szczęścia próbowali też Marcin Bagiński czy Kacper Chudzik. Ostatecznie rezultat nie uległ zmianie.

Jaworzanka 1946 Jawor zgarnia trzy punkty do tabeli w IV lidze dolnośląskiej grupie zachodniej. Oczywiście mogło obyć się bez tylu nerwów, w sporej mierze na własne życzenie, a w zamian mogliśmy być świadkami efektownego zwycięstwa. Jednak najważniejszy jest efekt końcowy. Trzeba wyciągnąć wnioski i zrobić wszystko, aby taka sytuacja nie powtórzyła się. W latach ubiegłych Stadion Miejski w Jaworze też był świadkiem takich zawodów - w 2012 roku w Klasie Okręgowej Kuźnia prowadziła ze Spartą Grębocice 3:0, aby zwyciężyć 5:4, zaś w październiku ubiegłego roku do przerwy jaworzanie prowadzili ze Spartą Rudna 4:1, aby ulec ostatecznie 4:5. Nasi piłkarze mimo kryzysu jaki nastał w drugiej połowie, pokazali charakter i dowieźli prowadzenie do końca. Kolejny mecz w niedzielę 3-go października. O godzinie 16:00 będziemy grać na wyjeździe z Odrą Ścinawa. Natomiast w środę 29-go września rezerwy Jaworzanki czeka spotkanie Pucharu Polski z Miedzią II Legnica - początek o godzinie 16:30.

IV liga dolnośląska, gr. zachodnia - sezon 2021/2022 - 7.kolejka
25 września 2021 (sobota), godz. 16:00 - Jawor (Stadion Miejski)
Jaworzanka 1946 Jawor - Iskra Księginice 5:4 (4:1)
Bramki:
Czaja 3', Bieniusiewicz 13', E. Borek 28', Pastuła 32', Bagiński 62' - Staniecki 37', łodej 65', 72', Akacki 68'
Jaworzanka: Damian Psonak - Przemysław Wiśniewski (Bartłomiej Gwiździał 60'), Kamil Dunaj, Bartłomiej Pastuła (Łukasz Duda 65'), Sylwester Dworakowski, Seweryn Suchecki (Bartosz Karbowiak 46'), Kacper Chudzik, Kamil Janoś, Emilian Borek (Marcin Bagiński 60'), Michał Bieniusiewicz, Dariusz Czaja (Marcel Olanin 75')
Iskra (skład wyjściowy): Michał Matkowski - Filip Węglarz, Maciej Wiatrowski, Łukasz Szymański, Maciej Zasadni, Łukasz Faluta, Maciej Bar, Karol Jankowiak, Dawid Staniecki, Maciej Srebrniak, Mateusz Łodej
Żółte kartki: Pastuła (Jaworzanka) oraz Szymański, Łodej (Iskra)
Sędziowali: Grzegorz Rola (główny) oraz Marcin Chodorowski i Dariusz Szott (asystenci) - Podokręg Wałbrzych
Widzów: 150

*GALERIA - IV liga dolnośląska: Jaworzanka 1946 Jawor - Iskra Księginice*



Logo Klub Sportowy "Jaworzanka" 1946 Jawor

Sponsorzy

Partnerzy